Przedstawiam Wam oto jaką moc ma kosmetyczka. Czyli coś nowego, nieznanego dla Marysi. W końcu tam tyle różności!W końcu przecież zawiera tego złego węża którym mama zabiera kózki z nosa, aa i ten psikacz nieprzyjemny, w razie czego zapasowego mleczko modyfikowane z bebilonu dwie saszetki, witamina D, mamy witaminki, octanisept, espumisan i paracetamol w kropelkach dla dzieci. To wszystko było tak ciekawe, że zachęciło Marysie to obrotu z plecków na brzuszek! Motywacja była jak dla małej kobietki wielka! No kosmetyczka to przecież nie małą sprawa ;)
Dzisiaj taka piękna pogoda, że grzechem było by nie wyjść na spacer ;) U nas nastąpiła zmiana kreacji. W kombinezon już się prawie nie mieścimy, więc przerzuciłyśmy się na kurteczkę (Reserved - 50 zł) i buciki (SMYK - 15 zł), których niestety tutaj nie widać i nowa czapeczka (ZARA - 10 zł). Ajjj jak ja kocham moc wyprzedaży!
Wasze Maluchy już zmieniły zimowe kreacje na lżejsze? Też lubicie wyprzedaże ;>?
Jutro przenosimy się na spacerówkę, zobaczymy jak nam to wyjdzie i jakie będą wrażenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz